Na dzień Mamy proponuję dzisiaj słodkości, a ten deser
zdecydowanie robi wrażenie -
wielka, puchata beza, z bitą śmietaną i
masą owoców.
Wszyscy pewnie wiedzą, ale na wszelki wypadek przypomnę, że
nazwa pochodzi od nazwiska rosyjskiej primabaleriny Anny Pavlovej, która
podczas tryumfalnego tournée w latach 20. ubiegłego wieku chciała zjeść na deser coś
lekkiego... i tak właśnie powstał przysmak Pavlovej :)
Swojej Mamie życzę samych słodkich chwil :))
A o to przepis
Składniki :
4 białka
1 szklanka cukru
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
1 łyżeczka octu, białego winnego
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Do dekoracji
300 ml śmietany kremówki
2 łyżki kwaśnej śmietany
3 łyżki cukru pudru
owoce, najlepiej sezonowe
Przygotowanie
- Białka (w temperaturze pokojowej) ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy etapami cukier, po 1–2 łyżki, cały czas miksujemy. Dodajemy ocet i skrobię kukurydzianą. Masa na koniec powinna być lśniąca, gładka i dość sztywna.
- Blaszkę wykładamy pergaminem, na nim rysujemy koło o średnicy 20 cm. Na pergamin wykładamy masę białkową i wyrównujemy na kształt koła. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180ºC. Bezę pieczemy 5 minut, zmniejszamy temperaturę do 110ºC i pieczemy koleje 70 minut. Bezę studzimy w przy uchylonych drzwiczkach.
- Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem i kwaśną śmietaną. Ubita śmietana powinna być delikatna. Śmietaną i owocami dekorujemy wierzch pavlovej (wcześniej zdejmujemy z niej pergamin). Smacznego!
tak wyglądała słynna Pavlova, można znaleźć podobieństwo :)
Dzisiaj również przepis na Pavlovą możecie znaleźć na http://www.makelifeeasier.pl/
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz